Uwaga! Strona korzysta z cookies! W przypadku braku zgody proszę zmienić ustawienia przeglądarki. Więcej informacji

środa, 5 listopada 2014

Kiedy wezwanie do zapłaty powinno wzbudzać nasze wątpliwości?


Ostatnio jeden z Klientów (który świeżo otwarł własną działalność gospodarczą) poskarżył mi się, że prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce jest strasznie kosztowne, minął bowiem niecały tydzień od momentu kiedy zarejestrował firmę, a On jeszcze nie zarabiając ani złotówki otrzymał już kilka pism z „urzędów” wzywających Go do zapłaty opłat za wpisanie Jego firmy do rejestru przedsiębiorców. Ponieważ po spotkaniu ze mną Klient ów wybierał się na pocztę, aby dokonać zapłaty jednej z tych opłat, do których został wezwany, poprosiłam Go, żeby pokazał mi pismo, które otrzymał z „urzędu”.  Wezwanie do zapłaty, które przedstawił mi mój Klient wyglądało rzeczywiście bardzo fachowo- nazwa nadawcy pisma wskazywała, że jest nią jakaś instytucja publiczna, w piśmie podany był artykuł stanowiący podstawę prawną naliczenia opłaty, a sposób zredagowania tekstu sugerował, że jest to pismo „urzędowe”.

Nic bardziej mylnego!

Z tytułu zarejestrowania działalności gospodarczej i wpisu do CEIDG (Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej) nie są pobierane żadne opłaty natomiast pisma, które były wysyłane do mojego Klienta były nadawane jedynie przez firmy komercyjne redagujące pisma tak, aby wyglądały na korespondencję z urzędu.  Działając w zaufaniu do otrzymanego dokumentu, mój Klient dokonał wpłaty zgodnie z jednym z wezwań, na szczęście nasza przypadkowa rozmowa uchroniła go przed dalszymi płatnościami.

Wezwania,  o których mowa nie zostały wysłane tylko do mojego Klienta, ale są również wysyłane do innych osób, które właśnie zarejestrowały działalność gospodarczą. Dlatego też jeżeli świeżo upieczony przedsiębiorca otrzyma takie „podejrzane” wezwanie do zapłaty opłaty za wpis do rejestru przedsiębiorców (CEiDG), pismo to powinien zignorować nie regulując żadnej należności.

Wprowadzające w błąd lub niezasadne wezwania nie są kierowane tylko do przedsiębiorców. Coraz częściej bowiem także osoby nie prowadzące żadnej działalności (czyli konsumenci) otrzymują pisma od różnych firm wzywające ich do zapłaty rzekomego zadłużenia. Jako przykład takiego procederu można wymienić praktykę pewnej firmy, która wysyła do przypadkowych odbiorców różnego rodzaju drobne towary (np. maszynki do golenia), a następnie kieruje do tych samych osób wezwania do zapłaty ceny za wysłaną uprzednio rzecz. Jeżeli zostaniemy „obdarowani” takim niezamówionym prezentem, nie ma powodu aby wpadać w panikę, a już na pewno nie ma powodu, aby dokonywać za niego zapłaty (często kwoty przekraczającej wielokrotnie faktyczną wartość produktu). W takim bowiem wypadku ochronę zapewnia nam treść art. 15 ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny, zgodnie z którym „spełnienie świadczenia niezamówionego przez konsumenta następuje na ryzyko przedsiębiorcy i nie nakłada na konsumenta żadnych zobowiązań”. Przepis ten oznacza, że firma wysyłająca do nas niezamówiony towar, nie może w żadnym wypadku domagać się wynagrodzenia lub zapłaty ceny z tego tytułu. Firma ta, nie może również żądać od nas opłat za przesłanie towaru, a my nie musimy zwracać towaru do przedsiębiorcy. W takim wypadku nie mogą na nas być również nakładane opłaty za przechowanie towaru.

Jeszcze innym rodzajem wezwań, które niejednokrotnie otrzymywali moi Klienci, to wezwania kierowane od właścicieli portali internetowych, które to portale najpierw zachęcają swoich klientów do skorzystania z ich bezpłatnych usług, a następnie po zarejestrowaniu się na nich użytkowników wysyłają im monity wzywająca do uregulowania opłat z tego tytułu. Medialnym przykładem takiego działania była historia portalu „pobieraczek.pl”, który pomimo kuszenia na swojej stronie ofertą bezpłatnych usług, kierował do osób zarejestrowanych w serwisie żądania zapłaty opłaty za usługi pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego. Na szczęście sprawą wspomnianego portalu zainteresował się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który nałożył na właścicieli serwisu karę w wysokości 239.140,00 zł za „nieuczciwą praktykę i wprowadzanie konsumentów w błąd”, a na stronie serwisu pojawiła się informacja, że z dniem 1 stycznia 2013 r. zawieszona została możliwość rejestracji nowych użytkowników w portalu.

Przykładów takie jak powyższe można by mnożyć, niestety stale rosnąca liczba firm, które parają się tego typu działalnością pokazuje nam, że działalność ta musi być opłacalna, czyli część osób, które dostają nieuzasadnione wezwanie do zapłaty reguluje wynikające z nich należności. Chciałabym zatem wszystkich wyczulić, aby nieroztropnie nie dokonywać wpłat po otrzymaniu „podejrzanego” wezwania do zapłaty, a każdy tego typu monit dokładnie analizować, w razie potrzeby konsultując sprawę z radcą prawnym lub adwokatem.

czwartek, 23 października 2014

Konsekwencje ustalenia winy rozkładu pożycia w sprawie rozwodowej

Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, w wyroku rozwodowym, rozpoznający sprawę sąd obligatoryjnie rozstrzyga m.in. o winie rozkładu pożycia małżeńskiego. Rozwodzący się małżonkowie mogą jednak zgodnie oświadczyć przed sądem, że żądają rozwiązania małżeństwa przez rozwód bez orzekania o winie. W takim przypadku sąd związany jest żądaniem stron, co wywołuje skutki takie, jak gdyby żaden z małżonków nie ponosił winy rozkładu pożycia.

Jeżeli choćby jeden z małżonków takiej zgody nie wyraża lub wyrażając ją przed sądem w trakcie rozprawy lub w piśmie procesowym, przed wydaniem wyroku zmieni swoje zdanie, sąd zobowiązany będzie ustalić, który z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia. W takiej konfiguracji, w zależności od okoliczność konkretnej sprawy, sąd może uznać, że:
a) każdy z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia,
b) tylko jeden z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia (jest wyłącznie winny),
c) żaden z małżonków nie ponosi winy rozkładu pożycia (co jest sytuacją niezwykle rzadką i ma miejsce wówczas, gdy przyczyną rozkładu pożycia są okoliczności niezależne od małżonków np. okoliczności spowodowane chorobą psychiczną jednej ze stron).

Należy mieć na uwadze, że kwestia ponoszenia winy rozkładu pożycia nie jest tylko sprawą honoru rozstających się małżonków. Wiążą się z nią bowiem poważne konsekwencje: procesowe oraz majątkowe.

Najważniejszym skutkiem procesowym związanym z przypisaniem jednemu z małżonków winy rozkładu pożycia, jest to że rozpoznający sprawę sąd nie orzeknie rozwodu, w przypadku ustalenia, że małżonek żądający rozwodu jest wyłącznie winny rozkładu pożycia. Zakaz orzeczenia rozwodu przestaje wiązać jednak sąd, gdy zachodzić będzie jedna z następujących przesłanek:
a) drugi małżonek wyrazi zgodę na rozwód,
b)odmowa wyrażenia zgody drugiego małżonka na rozwód jest w danych okolicznościach sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Orzeczenie o winie może pociągać również za sobą skutki majątkowe (finansowe) w postaci alimentów dla jednego z rozwodzących się małżonków (Uwaga! Obowiązek ten jest niezależny od obowiązku alimentacyjnego na rzecz wspólnych małoletnich dzieci stron.).

Po pierwsze bowiem zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, małżonek który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka alimentów w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego. W takim przypadku obowiązek alimentacyjny trwa do czasu zawarcia przez małżonka uprawnionego do alimentów nowego małżeństwa; jednak gdy zobowiązanym do płacenia alimentów jest małżonek, który nie został uznany za winnego rozkładu – obowiązek wygasa co do zasady z upływem pięciu lat od orzeczenia rozwodu (na żądanie uprawnionego, gdy zajdą wyjątkowe okoliczności, sąd może okres pięcioletni przedłużyć).

Po drugie natomiast, jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec o alimentach na jego rzecz. W takim przypadku obowiązek alimentacyjny trwa do czasu zawarcia przez małżonka uprawnionego do alimentów nowego małżeństwa (teoretycznie może trwać nawet do końca jego życia).

Jak widać, rodzaj orzeczenia sądu (bez orzekania o winie lub z orzeczeniem o winie) jak również przypisanie przez sąd winy jednemu lub obojgu małżonkom ma istotny wpływ na sytuację nie tylko procesową, ale również życiową decydujących się na rozstanie osób. Dlatego też, pomimo, że rozwód często budzi wśród rozstających się partnerów wiele negatywnych emocji, to jednak warto pamiętać, aby emocje nie przysłaniały zdrowego rozsądku i aby kończąc związek małżeński zadbać o swoje prawa i chronić swoje interesy w jak najwyższym stopniu, w czym małżonkom może pomóc doświadczony prawnik.


                                                                            

wtorek, 7 października 2014

Jak skutecznie zareklamować wadliwy towar będąc konsumentem?



Chyba każdemu z nas przynajmniej raz w życiu zdarzyło się, że właśnie świeżo przez nas nabyty produkt okazał się wadliwy. Z niewyjaśnionych przyczyn najczęściej są to buty, ale również nierzadko sprzęt komputerowy czy też sprzęty z branży RTV i AGD.

Z reguły w takich przypadkach udajemy się do sprzedawcy, który nas uprzejmie instruuje, że jak najbardziej może przyjąć nasze zgłoszenie reklamacyjne, a czy zostanie ono uwzględnione to już zależy to od producenta, który udzielił nam gwarancji na zakupiony przez nas towar. Jaki jest dalszy rozwój wydarzeń? W przypadku planu A gwarant czyli producent naprawia skutecznie zareklamowany towar, a my zapominamy o całej sprawie. Niestety często jesteśmy bohaterami planu B, kiedy to producent odmawia naprawy zgłaszanej przez nas usterki bądź też usuwa ją, a ona po jakimś czasie znowu występuje. W przypadku planu B dochodzimy do wniosku, że nasze możliwości w walce o niewadliwy produkt są jedynie iluzoryczne. Na szczęcie jest to niewłaściwe odczucie- każdemu konsumentowi przysługują bowiem skuteczne środki prawne w walce o pozytywne rozpatrzenie reklamacji, trzeba tylko wiedzieć jakie to środki i jak z nich skorzystać.

Tymi wspomnianymi środkami są roszczenia kierowane do sprzedawcy w oparciu o ustawę z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego (Dz.U. 2002 nr 141 poz 1176) z tytułu niezgodności towaru z umową. Na podstawie wskazanej ustawy w przypadku gdy w terminie dwóch lat od nabycia towaru  kupujący stwierdzi, iż towar który nabył był niezgodny z umową (to jest był wadliwy, a przy tym wada ta nie powstała na skutek nieprawidłowego użytkowania przez kupującego) może on żądać naprawy lub wymiany towaru, a gdy okażą się one nieskuteczne lub sprzedawca nie uczynił im zadość, kupujący może żądać obniżenia ceny lub zwrotu ceny produktu odstępując jednocześnie od zawartej ze sprzedawcą umowy. Jak widać inaczej niż w przypadku gwarancji (kiedy to co do zasady jedynym naszym uprawnieniem jest żądanie naprawy reklamowanego urządzenia kierowane do jego producenta) w przypadku reklamacji z tytułu niezgodności towaru z umową możemy skorzystać z całego wachlarza uprawnień.

Jakie wnioski powinniśmy zatem wyciągnąć?

W sytuacji gdy stwierdzimy usterkę w nabytym przez nas produkcie zamiast roszczeń z gwarancji korzystniejsze jest zgłaszanie reklamacji z tytułu niezgodności towaru z umową.

Jak powinna wyglądać taka reklamacja? Poniżej zamieszczam przykładowy wzór, zachęcając do korzystania ze swoich praw konsumenckich.

Uwaga!  Z proponowanego wzoru można skorzystać jedynie w przypadku umów, które zawarliśmy jako konsumenci (czyli nie w ramach prowadzonej przez nas działalności gospodarczej) w terminie do dnia 24 grudnia 2014 r., z dniem 25 grudnia 2014 r. wchodzi bowiem w życie nowa ustawa z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta, która istotnie zmienia obowiązujący stan prawny. Po wejściu w życie nowych przepisów nie zapomnę jednak o zamieszczeniu dla Państwa wzoru takiego zgłoszenia reklamacyjnego, który będzie mieć zastosowanie także na gruncie zmienionego porządku prawnego.








Myślenice, dnia _____________ r.

______________________
______________________
(nazwa sprzedawcy)
______________________
(ulica, numer lokalu) 
______________________
(kod pocztowy, miejscowość)


________________________________________
(imię i nazwisko kupującego)
________________________________________

________________________________________

(adres zamieszkania)
________________________________________
(nr telefonu)



Dotyczy:  zakupu ________________________ w dniu __________________ r.
Nr faktury VAT/paragonu: __________________________________________


REKLAMACJA
 Z TYTUŁU NIEZGODNOŚCI TOWARU Z UMOWĄ

Działając w oparciu o art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego (Dz.U. 2002 nr 141 poz 1176) niniejszym wzywam Państwa do naprawy reklamowanego przeze mnie produktu / wymiany reklamowanego przeze produktu na nowy wolny od wad, w terminie 14 dni od dnia otrzymania niniejszego pisma.

Uzasadnienie

W dniu __________ r. w sklepie zlokalizowanym przy ul. _______________ dokonałam zakupu ________________ marki___________________. Niestety zakupiony przeze mnie w Państwa sklepie towar okazał się wadliwy.
 Wada, o której mowa polega na tym, że: _____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Zgodnie z treścią art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia.

Mając na względzie, iż w zakupionym przeze mnie towarze wystąpiła opisana wyżej usterka stanowiąca o jego niezgodności z umową, bez wątpienia uznać należy, iż zaktualizowały się moje uprawnienia do skorzystania z żądania, o którym mowa w cytowanym powyżej art. 8 ust. 1 ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. Jednocześnie pragnę zasygnalizować, iż brak uczynienia zadość moim roszczeniom w określonym na wstępie terminie uprawniać mnie będzie do skorzystania z możliwości odstąpienia od umowy oraz do żądania zwrotu od Państwa równowartości ceny towaru, co znajduje uzasadnienie w treści art. 8 ust. 4 powołanej wyżej ustawy zgodnie, z którym jeżeli kupujący, z przyczyn określonych w ust. 1, nie może żądać naprawy ani wymiany albo jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić zadość takiemu żądaniu w odpowiednim czasie lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na znaczne niedogodności, ma on prawo domagać się stosownego obniżenia ceny albo odstąpić od umowy.

W tym stanie rzeczy wzywam jak na wstępie.

Z poważaniem:


_________________________

poniedziałek, 29 września 2014

Sprzedaż w sklepach internetowych- zmiany w przepisach



Z dniem 25 grudnia 2014 r. zaczną obowiązywać przepisy regulujące uprawnienia konsumentów w stosunku do przedsiębiorców oraz nowe obowiązki przedsiębiorców w odniesieniu do ich klientów będących konsumentami. W tym dniu wchodzi bowiem w życie ustawa z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta uchylająca jednocześnie dotychczas obowiązującą ustawę z dnia 2 marca 2000 o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz.U. z 2012, poz. 1225) oraz ustawę z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz.U. nr 141, poz.1176).
Jakie najistotniejsze zmiany niesie za sobą ustawa o prawach konsumenta?

Obowiązek informacyjny przedsiębiorcy:

Zmiany, które nadchodzą szczególnie dotykać będą przedsiębiorców, którzy świadczą swoje usługi na tzw. odległość czyli m.in. sprzedają dystrybuowane przez siebie produkty w sklepach internetowych. Taka grupa sprzedawców od 25 grudnia 2014 r. musi bowiem do katalogu swoich zasad, dodać kolejną:
„Po pierwsze informuj!”
A o czym?
Na to pytanie odpowiada art. 12 ustawy o prawach konsumenta w sposób niezwykle szeroki, dlatego też nie zostanie on w tym miejscu zacytowany w całości. Zgodnie z treścią powołanego przepisu najpóźniej w chwili wyrażenia przez konsumenta woli związania się umową na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa przedsiębiorca ma obowiązek poinformować konsumenta w sposób jasny i zrozumiały m.in. o: adresie pocztowym sprzedawcy, jego numerze rejestrowym, adresie poczty elektronicznej, numerze telefonu, pod którym można się szybko i efektywnie skontaktować ze sprzedawcą, o łącznej cenie lub wynagrodzeniu za świadczenie wraz z podatkami, a gdy charakter przedmiotu świadczenia nie pozwala na wcześniejsze obliczenie ich wysokości - sposobie, w jaki będą one obliczane, a także kosztach transportu, dostarczenie, czy też kosztach usług pocztowych.

Nowy termin na odstąpienie od umowy:

Za jedną z kluczowych w prawie konsumenckim na gruncie nowej ustawy uznać należy zmianę terminu, w którym konsument kupujący towar w sklepie internetowym może od umowy odstąpić. Zgodnie z dotychczasowymi przepisami termin ten wynosił 10 dni liczonych od dnia wydania konsumentowi rzeczy będącej przedmiotem sprzedaży. Z dniem 25 grudnia 2014 r. ze swojego prawa konsument będzie mógł skorzystać aż przez 14 dni. Ustawodawca przewidział przy tym dosyć dotkliwą sankcję dla sprzedawców, którzy nie poinformują swoich klientów o wskazanym terminie. Jeżeli bowiem konsument nie zostanie poinformowany przez przedsiębiorcę o prawie odstąpienia od umowy, konsument będzie mógł zrezygnować z zakupu nawet przez okres 12 miesięcy.

Koszty zwrotu towaru przy odstąpieniu od umowy:

Nowością w odniesieniu do dotychczasowego stanu prawnego jest również rozstrzygnięcie w ustawie o prawach konsumenta kwestii ponoszenie kosztów dostawy towaru przy odstąpieniu od umowy.  Zgodnie z nowymi przepisami- konsument będzie ponosił jedynie koszty odesłania towaru do sprzedawcy, natomiast sam powinien otrzymać zwrot kosztów dostarczenia towaru przez sprzedawcę pod warunkiem jednak, iż klient dokonując zakupu wybrał najtańszą z oferowanych przez sprzedawcę opcję dostawy. Jeżeli konsument wybierze droższy sposób doręczenia, wówczas sprzedawca nie będzie zobligowany do zwrotu kosztów przesyłki.

Przedstawione powyżej zmiany w stanie prawnym stanowią jedynie część zmian, z którymi od 25 grudnia 2014 r. będą musieli zmierzyć się sprzedawcy. Bez wątpienia jednak już zaprezentowane wyżej przykłady wskazują, iż przedsiębiorców dokonujących sprzedaży w sklepach internetowych czeka konieczność dostosowania dotychczas stosowanych przez nich regulaminów sklepów internetowych do zmieniającego się prawa. Aby uniknąć sytuacji, w której regulamin sklepu internetowego nie będzie odpowiadał nowym regulacjom prawnym warto zlecić modyfikacje jego brzmienia profesjonaliście jakim jest radca prawny.

sobota, 20 września 2014

Dochodzenie odszkodowania z OC sprawcy przy szkodzie częściowej


Każdy posiadacz pojazdu mechanicznego zobowiązany jest do zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (OC). Ubezpieczenie to ma zagwarantować innym uczestnikom ruchu drogowego wypłatę stosownego odszkodowania w przypadku gdy inny kierowca i posiadacz ubezpieczenia OC jednocześnie, wyrządzi im szkodę przykładowo w konsekwencji uszkodzenia samochodu. Zasada jest prosta- w takiej sytuacji poszkodowany kierowca może bowiem zwrócić się do zakładu ubezpieczeń, z którym sprawca szkody zawarł umowę ubezpieczenia OC, z żądaniem wypłaty rekompensaty pieniężnej za zniszczone mienie. Upragnionym w takim wypadku celem każdego poszkodowanego jest uzyskanie pełnej rekompensaty poniesionej szkody, to jest rzeczywistych kosztów naprawy, które musiał ponieść poszkodowany (lub które będzie musiał ponieść) na skutek uszkodzenia samochodu. Powszechnie jednak wiadomo, że zakłady ubezpieczeń nie są zbyt skore do wypłacania poszkodowanym „wysokich” w ich mniemaniu kwot, starając się przy tym w jakimś stopniu obniżyć wysokość należnego uprawnionym odszkodowania. Należy pamiętać, że wypłata przez ubezpieczyciela niższego odszkodowania niż oczekiwaliśmy (to jest w szczególności odszkodowania niższego niż poniesione przez nas koszty naprawy) nie zamyka nam drogi do zaspokojenia naszych roszczeń. Jeżeli bowiem okoliczności sprawy wskazują, iż odszkodowanie zostało przez ubezpieczyciela zaniżone, możemy skierować sprawę na drogę postępowania sądowego żądając zasądzenia od ubezpieczyciela na naszą rzecz uzupełniającej części odszkodowania. W przypadku gdy dojdzie już do postępowania sądowego, poszkodowany zobowiązany będzie do udowodnienia wysokości faktycznie należnego mu odszkodowania. Wykazanie tej wysokości może nastąpić przykładowo w rezultacie przedstawienia przez poszkodowanego faktur VAT (rachunków) za rzeczywistą naprawę pojazdu lub też poprzez opinię biegłego sądowego powołanego w toku postępowania sądowego na okoliczność ustalenia przewidywanych kosztów naprawy, w przypadku gdy poszkodowany nie dokonał jeszcze naprawy uszkodzonego samochodu.

Przygotowując się do ewentualnego postępowania sądowego przeciwko zakładowi ubezpieczeń warto mieć na uwadze, że pomimo wielości ubezpieczycieli na rynku, wypłacanie przez nich „zaniżonej” wysokości należnego poszkodowanym odszkodowania jest najczęściej rezultatem tych samych okoliczności. Wyliczenie odszkodowania o niższej wysokości niż oczekiwaliśmy jest najczęściej bowiem konsekwencją:

a. zaniżenia przez ubezpieczycieli stawek za roboczogodziny prac blacharko- lakierniczych;
b. zastosowania przez ubezpieczycieli w kosztorysie naprawy cen zamienników zamiast oryginalnych części;
c. zastosowania przez ubezpieczycieli tzw. potrąceń amortyzacyjnych cen części.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do wysokości stawek za roboczogodziny prac blacharsko- lakierniczych wskazać należy, iż zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 r. (sygn. akt III CZP 32/03, OSNC 2004, nr 4, poz. 51) koszty przysługujące w ramach odszkodowania z tytułu odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie samochodu muszą być niezbędne i ekonomicznie uzasadnione z uwzględnieniem jednak cen występujących na lokalnym rynku. W pewnym zatem zakresie „lokalny rynek” determinuje wysokość stawek za roboczogodziny prac blacharsko- lakierniczych, które winny zostać uwzględnione przez ustalających wysokość odszkodowania ubezpieczycieli. Dlatego też za nieuzasadnione należy uznać w tym przykładzie przyjęcie przez ubezpieczyciela przy ustalaniu wysokości odszkodowania stawki za roboczogodzinę prac w wysokości 50,00 zł netto jeżeli stawki rynku lokalnego właściwego dla miejsca zamieszkania poszkodowanego mieszczą się w przedziale od 100,00 netto zł do 200,00 zł netto.

Również korzystnie dla poszkodowanych przedstawia się linia orzecznicza sądów jeżeli chodzi o ceny części oraz niejednokrotnie stosowane przez ubezpieczycieli potrącenia amortyzacyjne. W szczególności przywołania warta jest tu uchwala składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 12 kwietnia 2012 r. III CZP 80/2011, w której Sąd Najwyższy wskazał, iż: „zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Bez wątpienia należy zaaprobować powyższy pogląd, wskazując dodatkowo, że z żadnej normy prawnej nie wynika uprawnienie ubezpieczyciela do weryfikacji cen części użytych do naprawy poprzez dokonywanie potrąceń amortyzacyjnych.


Ze względu na indywidualny charakter każdej ze spraw, przed skierowaniem pozwu do sądu, warto skonsultować zasadność swoich roszczeń z profesjonalistą jakim jest radca prawny lub adwokat, który także może poprowadzić kompleksowo całe postępowanie przeciwko ubezpieczycielowi przed właściwymi sądami.

sobota, 26 lipca 2014

Zmiany w dostępie do ksiąg wieczystych przez internet

Z dniem 1 lipca 2014 r. weszły w życie przepisy nowelizujące ustawę o księgach wieczystych i hipotece. Dzięki nim każdy zainteresowany nie wychodząc z domu może samodzielnie dokonać wydruku odpisu księgi wieczystej w formie pliku pdf, który to dokument będzie mieć moc dokumentu wydanego przez sąd. Wydruku można dokonać za pośrednictwem systemu EKW (Elektroniczne Księgi Wieczyste) udostępnionego na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości pod następującym adresem https://ekw.ms.gov.pl/.

Wniosek o wydanie odpisu księgi wieczystej z możliwością jego samodzielnego wydrukowania składany musi być wyłącznie w „formie elektronicznej” to jest za pośrednictwem systemu EKW. Wniosek ten złożymy wybierają opcję „Składanie wniosków o wydanie dokumentu z Centralnej Informacji Ksiąg Wieczystych” na podanej powyżej stronie internetowej. Koniecznym przy tym jest uprzednie przygotowanie numeru księgi wieczystej, która jest obiektem naszych zainteresowań, albowiem numer ten będziemy musieli podać w składanym przez nas wniosku.

Pozyskanie odpisu z księgi wieczystej z mocą dokumentu wydawanego w sposób tradycyjny przez sąd podlega opłacie. Wniosek o wydanie odpisu z księgi wieczystej musi być więc opłacony przy jego składaniu. System EKW przewiduje przy tym tylko jeden sposób opłacenia takich wniosków to jest za pomocą przelewu automatycznego on-line oferowanego przez PayPro S.A.

Od wniosku o wydanie dokumentu za pośrednictwem systemu EKW w celu jego samodzielnego wydrukowania pobierane są następujące opłaty:
a) od wniosku o wydanie odpisu zwykłego księgi wieczystej pobierana jest opłata w wysokości 20 zł,
b) od wniosku o wydanie odpisu zupełnego księgi wieczystej pobierana jest opłata w wysokości 50 zł.

sobota, 7 czerwca 2014

Rejestracja spółki z o.o. przez internet


Od ponad 2 lat, oprócz tradycyjnej możliwości założenia spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (zwanej dalej sp. z o.o.) w rezultacie zawarcia umowy spółki w formie aktu notarialnego oraz następczego złożenia przewidzianych prawem formularzy i dokumentów we właściwym sądzie rejonowym (wydziale gospodarczym krs), istnieje możliwość osiągnięcia tego samego celu poprzez elektroniczną rejestrację spółki z o.o.  przez internet. Aby tego dokonać niezbędne jest zarejestrowanie konta w systemie teleinformatycznym dostępnym na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości pod adresem  https://ems.ms.gov.pl/start. Założenie konta wymaga podania danych osobowych w tym także numeru PESEL oraz numeru i serii dowodu osobistego. Po utworzeniu konta można przystąpić do kolejnego etapu rejestracji jakim jest sporządzenie umowy spółki z o.o.  przy zastosowaniu wzorca umowy udostępnionego w systemie teleinformatycznym, w którym dokonujemy rejestracji. Z powyższego wynika, iż podczas elektronicznej rejestracji spółki z o.o. nie jest konieczne zawarcie umowy spółki w formie aktu notarialnego, co znacznie pozwala na obniżenie kosztów w początkowym etapie zakładania tej formy działalności. Nie można jednak nie wspomnieć, iż sporządzenie umowy przed notariuszem pozwala w zasadzie w dowolny sposób  na kształtowanie jej treści (oczywiście w granicach obowiązującej regulacji prawnej),  co w przypadku sporządzenia umowy w formie elektronicznej jest dosyć mocno ograniczone. Sporządzenie umowy w tym przypadku polega bowiem jedynie na wypełnieniu elektronicznego formularza bez możliwości ingerencji w jego treść. Oznacza to tym samym, iż w umowie spółki zarejestrowanej w formie elektronicznej znajdą się jedynie te postanowienia, które przewiduje wspomniany formularz. Oczywiście już po zarejestrowaniu spółki drogą elektroniczną istnieje możliwości uzupełnienia lub zmiany treści umowy, co może zostać dokonane jedynie drogą tradycyjną to jest w formie aktu notarialnego. Po sporządzeniu w systemie umowy spółki należy sporządzić listę wspólników oraz oświadczenie o wniesieniu wkładów na pokrycie kapitału zakładowego. Oba dokumenty można utworzyć bezpośrednio w systemie teleinformatycznym przy użyciu, którego dokonujemy rejestracji spółki.
Wpis „elektronicznej” spółki z o.o. podlega takiej samej opłacie jak w przypadku spółki zakładanej drogą tradycyjną (opłata sądowa oraz opłata za ogłoszenie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym) w łącznej wysokości 600,00 zł.
Wniosek o rejestrację sp. z o.o. w przedstawionym trybie właściwy sąd rejestrowy (krs) rozpoznaje w terminie 1 dnia od daty jego wpływu, co różni się od „tradycyjnej” drogi rejestracji spółki, w której sąd dysponuje terminem 7- dniowym na rozpoznanie wniosku.

Jak widać omówiony sposób rejestracji spółki z o.o. różni się znacznie od metody tradycyjnej. Który tryb zatem wybrać? Odpowiedź zależy od okoliczności konkretnej sprawy, potrzeb wspólników spółki oraz celu, dla którego wspólnicy dokonują wyboru tej formy działalności gospodarczej.

sobota, 25 stycznia 2014

Jak założyć spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością (sp. z o.o.)?

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością staje się coraz bardziej popularną formą prowadzenia działalności gospodarczej, dlatego też warto wiedzieć jakie działania podjąć oraz jakie kroki poczynić, aby taką spółkę założyć. Aktualnie istnieją dwa sposoby zarejestrowania spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, pierwszy sposób nazwijmy go „tradycyjnym” oraz drugi „elektroniczny” (przez internet). Niniejszy artykuł poświęcony został analizie pierwszej z metod rejestracji tej formy prawnej. Rejestracja spółki drogą elektroniczną zostanie omówiona w oddzielnej publikacji.


I. Umowa spółki:                            

Pierwszym krokiem, który należy podjąć decydując się na założenie spółki w sposób „tradycyjny” jest podpisanie umowy spółki. Umowa ta musi zostać sporządzona w formie aktu notarialnego. Zgodnie art. 157 kodeksu spółek handlowych, umowa spółki powinna określać:

      1. firmę i siedzibę spółki,
      2. przedmiot działalności spółki,
      3. wysokość kapitału zakładowego - nie mniej niż 5 tys. zł,
      4.  informację czy wspólnik może mieć więcej niż jeden udział,
      5. liczbę i wartość nominalną udziałów objętych przez poszczególnych wspólników- wartość nominalna udziału nie może być niższa niż 50 złotych,
      6. czas trwania spółki z o.o., jeżeli jest oznaczony.

II. Pozostałe istotne dokumenty:

Umowa spółki to jednak nie wszystko. Rejestrując spółkę musimy bowiem przygotować także takie dokumenty jak:


      1. oświadczenie wszystkich członków zarządu, że wkłady na pokrycie kapitału zakładowego spółki zostały przez wszystkich wspólników w całości wniesione,
      2.  jeżeli w umowie spółki nie powołano członków organów spółki- oświadczenie o  ustanowieniu tych organów, z wyszczególnieniem składu osobowego,
      3.  listę wspólników podpisaną przez wszystkich członków zarządu,
      4. złożone wobec sądu albo poświadczone notarialnie wzory podpisów członków zarządu,
      5. dokument potwierdzający prawo do lokalu lub nieruchomości, w których znajduje się siedziba Spółki.

Uwaga ! Wszystkie dokumenty składane  do Krajowego Rejestru Sądowego muszą być w oryginałach lub poświadczonych notarialnie za zgodność z oryginałem kopiach.

III. Formularz wniosku:

Wniosek o rejestrację należy złożyć na urzędowym formularzu KRS-W3, do którego konieczne będzie dołączenie następujących formularzy krs:


      1. KRS-WE - dotyczący wspólników spółki,
      2. KRS-WM - dotyczący przedmiotu działalności spółki,
      3. KRS-WK -dotyczący osób uprawnionych do reprezentowania spółki.
      
     A nadto:
      
      1. KRS-WA- w przypadku utworzenia oddziałów spółki,
      2.  KRS-WL- w przypadku powołania prokurenta.
     
     Ponadto, załączniki do wniosku rejestrowego stanowić będą:

      1. wniosek o wpis REGON składany do Głównego Urzędu Statystycznego na druku RG-1,
      2. zgłoszenie płatnika składek składany do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na druku ZUS-ZPA,
      3. zgłoszenie identyfikacyjne składane do Urzędu Skarbowego na druku NIP-2.

IV. Opłata sądowa od wniosku rejestrowego:

Na koszty rejestracji spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Krajowym Rejestrze Sądowym składają się: opłata sądowa w wysokości 500,00 zł oraz opłata za ogłoszenie wpisu w Monitorze Sądowym i Gospodarczym wynosząca 100,00 zł. Opłaty te należy uiścić na rachunek bankowy lub do kasy sądu, do którego składamy wniosek o rejestrację spółki.



V. Właściwość sądu:

Wniosek rejestrowy wraz z kompletem dokumentów należy złożyć do wydziału gospodarczego Krajowego Rejestru Sądowego sądu właściwego ze względu na miejsce siedziby spółki. Przykładowo dla spółek rejestrowanych w Myślenicach, właściwym miejscowo sądem będzie Sąd Rejonowy dla Krakowa- Śródmieścia w Krakowie, Wydział XII Gospodarczy, spółki z siedzibą w Krakowie zarejestrujemy natomiast w Wydziale XI tego Sądu.