Uwaga! Strona korzysta z cookies! W przypadku braku zgody proszę zmienić ustawienia przeglądarki. Więcej informacji

niedziela, 19 marca 2017

Od czego zależy wysokość alimentów zasądzanych od rodziców na rzecz dzieci?



Obowiązujące przepisy prawa nie wskazują w sposób ścisły w jakiej konkretnie wysokości powinny zostać zasądzone alimenty na rzecz dziecka. W żadnej z ustaw nie znajdziemy zatem określenia kwot jaką zobowiązany rodzic powinien regulować na rzecz 6-letniej córki a jaką na rzecz 15-letniego syna. Przepisy nie wskazują również czy w tym przykładzie kwota w wysokości 700,00 zł miesięcznie będzie kwotą odpowiednią czy też może zbyt wygórowaną? Regulujący tą materię kodeks rodzinny i opiekuńczy podaje jedynie, że zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. To ogólne stwierdzenie stanowi dla rozpoznającego w sprawie o alimenty sądu wytyczne, którymi sąd ten musi kierować się ustalając w wyroku wysokość świadczenia. Czym zatem są wspomniane potrzeby uprawnionego oraz możliwości zarobkowe i majątkowe zobowiązanego, które wpływają na wysokość należności alimentacyjnych?

Pojęcie "usprawiedliwione potrzeby" zostało szczegółowo przeanalizowane w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1987 r. wydanej w sprawie do sygn. akt:III CZP 91/86. W jej treści stwierdzono między innymi, że: "przez usprawiedliwione potrzeby uprawnionego rozumieć należy potrzeby, których zaspokojenie zapewni mu - odpowiedni do jego wieku i uzdolnień - prawidłowy rozwój fizyczny i duchowy. Zgodnie przy tym z utrwaloną w orzecznictwie zasadą, dzieci mają prawo do równej stopy życiowej z rodzicami zarówno wtedy gdy wspólnie z nimi zamieszkują jak i wówczas gdy żyją osobno. Oznacza to tym samym, że rodzic winien zapewnić swojemu dziecku takie warunki materialne i bytowe, które odpowiadające tym, w których żyje sam.

Możliwości zarobkowe zobowiązanego to natomiast zarobki i dochody, jakie uzyskiwałby zobowiązany przy pełnym wykorzystaniu swych sił fizycznych i zdolności umysłowych, nie zaś rzeczywiste zarobki i dochody. Osiąganie przez zobowiązanego minimalnego wynagrodzenia za pracę nie oznacza zatem samo przez się, że zasądzone na rzecz dziecka alimenty będą ustalane w odniesieniu to tej kwoty dochodów zobowiązanego rodzica. Rozpoznający sprawę o alimenty sąd winien bowiem ustalić jakie potencjalne zarobki mógłby osiągnąć zobowiązany przy pełnym i właściwym wykorzystaniu jego sił, umiejętności, kwalifikacji, wykształcenia itp. Warto mieć przy tym na uwadze, że żaden z rodziców nie może uchylić się od obowiązku alimentacyjnego wobec dziecka z tej przyczyny, że spełnienie świadczenia alimentacyjnego stanowiłoby dla niego nadmierny ciężar. Rodzic powinien zatem podzielić się ze swoim dzieckiem nawet najmniejszym zarobkiem, a w sytuacji gdy wymagać tego będzie sytuacja dziecka (w tym przykładzie choroba dziecka) powinien spieniężyć składniki swojego majątku, aby móc zrealizować ciążący na nim obowiązek alimentacyjny.


Z powyższej regulacji prawnej wynika, że o wysokości alimentów, o których orzekać będzie sąd decydować będą konkretne okoliczności danej sprawy, to jest ustalone w toku postępowania dowodowego potrzeby dziecka oraz określone możliwości zarobkowego zobowiązanego rodzica. Dlatego też w jednej ze spraw sąd na rzecz 7-latka zasądzić może 550,00 zł alimentów, a w innej, gdzie uprawionym jest małoletni w tym samym wieku alimenty te mogą wynosić 2000,00 zł. Oznacza to również, że świadczenie alimentacyjne dla uprawnionego dziecka zasądzone w wyroku sądowym nie stanowi wyznacznika dla orzeczenia o alimentach w sprawie innego równolatka, wszak sytuacja życiowo- majątkowa każdej rodzinny jest inna, a każda sprawa ma wymiar indywidualny.