Uwaga! Strona korzysta z cookies! W przypadku braku zgody proszę zmienić ustawienia przeglądarki. Więcej informacji

sobota, 28 grudnia 2013

Co zrobić z niewypłacalnym kontrahentem?


 
Prawie każdy przedsiębiorca na pewnym etapie prowadzenia działalności gospodarczej, czy to w formie jednoosobowej, czy też spółki zatrudniającej kilkaset osób, spotyka się z niewypłacalnymi kontrahentami. Wówczas częstokroć bywa tak, iż zarówno pisemne wezwanie do zapłaty jak również dodatkowe telefoniczne monity wierzyciela nie przynoszą żadnego rezultatu. Co zatem zrobić w takim wypadku?
Gdy wyczerpiemy możliwości polubownego rozwiązania sporu, koniecznym krokiem staje się skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego,  dzięki której wierzyciel będzie mógł uzyskać wyrok lub nakaz zapłaty niezbędny w celu wszczęcia przeciwko dłużnikowi przymusowej egzekucji komorniczej.
Nawet jeżeli dłużnik ze względu na aktualną sytuację finansową nie będzie mógł spełnić świadczenia po skierowaniu przez wierzyciela sprawy na drogę postępowania egzekucyjnego, uzyskanie orzeczenia gwarantuje, iż co do zasady przez okres co najmniej 10 lat liczonych od uprawomocnienia się wydanego przez sąd wyroku lub nakazu zapłaty, wierzyciel będzie mógł kierować wobec dłużnika roszczenia o zapłatę zaległości pieniężnych. Jeżeli wierzyciel nie zdecyduje się na skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego istnieje duże ryzyko, iż jego roszczenie ulegnie przedawnieniu. Należy mieć bowiem na uwadze, iż w wielu przypadkach roszczenia pieniężne ulegają przedawnieniu po upływie 3, a czasami nawet 2 lat od wymagalności danego roszczenia (mówiąc innymi słowy- od ustalonego terminu płatności). Bierna postawa wierzyciela może zatem skutkować uwolnieniem się dłużnika od odpowiedzialności pieniężnej.
Pomimo, iż w chwili obecnej coraz większa ilość wierzycieli decyduje się na kierowanie wobec dłużników spraw na drogę postępowania sądowego, w dalszym ciągu część z nich powstrzymuje się przed złożeniem pozwu w sądzie, obawiając się długiego postępowania, wysokich opłat sądowych oraz zawiłych procedur. Obawy te są jednak nieuzasadnione- w przypadku pozwów o zapłatę, sprawy o nieskomplikowanych stanach faktycznych bardzo często kończą się nawet bez przeprowadzania rozprawy w rezultacie wydania przez sąd tzw. nakazu zapłaty (w postępowaniu nakazowym, upominawczym lub elektronicznych postępowaniu upominawczym), które po uprawomocnieniu stanowią podstawę do wszczęcia egzekucji przed komornikiem. Opłata sądowa od pozwu w najgorszym razie będzie stanowić 5 % dochodzonego przez wierzyciela roszczenia (jednakże nigdy nie więcej niż 100 000,00 zł), warto mieć przy tym na uwadze, iż w przypadku uzyskania korzystnego dla wierzyciela rozstrzygnięcia sąd zasądzi zwrot tej opłaty od dłużnika (podobnie zresztą jak zwrot kosztów zastępstwa procesowego). Pomocy w sytuacji nieznajomości postępowania sądowego z całą pewnością udzieli radca prawny czy też adwokat, którzy mogą reprezentować wierzyciela od samego początku prowadzenia sprawy, już na etapie wniesienia pozwu o zapłatę i dalej w postępowaniu egzekucyjnym.  To oni pomogą wybrać właściwe dowody do pozwu, zdecydują o wyborze trybu postępowania czy też wyborze sądu właściwego do wytoczenia powództwa.